Pierwsza daleka trasa przejechana motocyklem potrafi dać w kość każdemu kto nigdy nie jechał daleko. Nawet jeśli ktoś jest mistrzem toru, stunterem albo zawodnikiem cross – dalekie trasy to zupełnie inna bajka.
Dzisiaj na szybko aspekty, na które szczególnie należy zwrócić uwagę wybierając się w pierwszą daleką podróż motocyklem po drogach publicznych:
- Owiewka to podstawa. Motocykle bez owiewki nie nadają się na dalekie trasy z powodu męczącego wiatru. O wietrze już pisałem.
- Zatyczki do uszu warto mieć ze sobą. W długiej trasie nawet najcichszy kask jest głośny a głowa pęka z bólu po długim przelocie szybką trasą.
- Smar do łańcucha należy zabrać koniecznie, jeśli nie ma się motocykla z wałem lub pasem. Nienasmarowany łańcuch hałasuje i szybciej się niszczy.
- Ubrania przeciwdeszczowe warto mieć, jeśli nie ma się kompletnego stroju z GORE-TEX.
- Ubrania ciepłe należy zabrać, bo nagłe ochłodzenie potrafi skutecznie zepsuć wyjazd. Pamiętam jak podczas jednej z moich pierwszych podróży musiałem jechać do sklepu, żeby kupić ciepłe ubrania bo przemarzłem do kości – oczywiście motocykl miałem bez owiewki 🙂
- Picie i jedzenie – minimum to woda i jakiś baton. Dla zwolenników postojów w ładnych spokojnych miejscach termos i własna kuchnia.
- Bardzo szybka jazda z prędkościami powyżej 140 km/h znacząco zwiększa zużycie paliwa, jednak niewiele wpływa na średnią prędkość w dalekich trasach. Przekonałem się o tym na niemieckich autostradach – to co się zaoszczędzi na gonieniu, traci się podczas tankowania paliwa.
- Pora dnia i termin znacząco wpływa na bezpieczeństwo i prędkość przejazdu. Jazdę motocyklem warto zaplanować tak, aby nie jechać w tłoku. Szczególnie nieprzyjazne są duże miasta w godzinach szczytu oraz słynne turystyczne trasy w weekend. Generalnie (o ile temperatura i warunki pogodowe na to pozwalają) to najlepiej wyruszać skoro świt.
- Bagaż należy ograniczyć do niezbędnego minimum. Jeśli to możliwe, to nie zabierać bocznych kufrów. Jeśli jedzie się bez kufrów, to bagaż należy przymocować paskami lub linkami – unikać gum (ekspanderów), które źle trzymają bagaż a ponadto lubią „strzelić” i zranić.
- Należy mądrze rozkładać siły, aby nie doprowadzić do wycieńczenia organizmu. Odpoczynki, sen i odżywianie się to bardzo istotne aspekty motocyklowej wyprawy.
- Podczas jazdy należy zachować szczególną ostrożność i nie ufać innym.
- Należy rozluźnić ręce, kark i tułów. Napięcie powoduje bardzo szybkie zmęczenie motocyklisty. Podstawową techniką kierowania jest przeciwskręt.
- Motocykl ma być sprawny, płyny i łańcuch sprawdzone, opony z odpowiednim bieżnikiem a ciśnienie powietrza w oponach zgodne z instrukcją motocykla.
- Dokumenty swoje i motocyklowe oraz pieniądze zawsze należy trzymać przy sobie i nigdy się z nimi nie rozstawać. Najlepiej sprawdza się saszetka na szyję.
- Nawigację GPS warto mieć (oprócz map papierowych), bo korzystanie z tradycyjnych map jest uciążliwe.
1,2,3,4, bla bla bla, wcale nie
14 – porfel w kieszeni daje rade,
Przejechałem 7 dni prawie nonstop z awarią (żadne z polecanego info się nie przydało), na 125 w dwie osoby z bagażem, przeżyłem, miło wspominam te 1600km. 🙂 Połowa w deszczu. Przeżyliśmy i miło wspominamy.
PolubieniePolubienie